sobota, 19 marca 2016

vive la France!

Trochę to trwało, ale się udało!

Załatwiłam formalności, pożegnałam się z przyjaciółmi (szalone ostatnie dni w Polsce, włącznie z kursem salsy - dziękuję!), spakowałam walizkę i znowu jestem we Francji! Nie ruszam się stąd przez kilka miesięcy (poza drobnymi wycieczkami).

Pierwsze kilka dni spędzone w Lyonie, a od wtorku już jestem szczęśliwą mieszkanką regionu Langwedocji-Roussillon, zaraz przy Prowansji. :)

Nie wierzę, co się tutaj dzieje - w tym tygodniu w ramach pracy będę przyglądać się różnym kursom kulinarnym, odwiedzę m.in. okoliczną farmę, gaj oliwny czy winnicę z sommelierem - bez wątpienia moje życie będzie się teraz toczyło wokół jedzenia.

Tutaj jeszcze Lyon.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...