wtorek, 29 września 2015

walking a dog in Bologna

jest i Bolonia!

Spokojne zwiedzanie miasta, drzemka w parku, pyszna kolacja z całą rodziną mojego hosta, spacer z psem i rozmowy na wszystkie możliwe tematy! - nieważne, że dopiero się poznaliśmy, już jesteśmy jak kumple ;)

*thank you once again for hosting me, showing the city and talking about totally everything during the evening! (and marking on the map all the places I should visit during the day - now you can be sure I really went up the tower). Ci vediamo in Polonia!












piątek, 25 września 2015

dancing in Genova

Następnego miasta nie było w planach, ale bardzo dobrze, że jednak się znalazło!

Genua, polecona przez mojego gospodarza z Mediolanu, który często spędza tam weekendy, ale tym razem nie może. Tak czy siak zachęca mnie do odwiedzenia miasta, dzwoni do przyjaciela i już mam gdzie spać.

Nocuję u producenta wina w supermieszkaniu zaraz przy dworcu, dzień spędzam, spacerując w centrum, przy porcie, a wieczorem we włosko-francuskim towarzystwie. Tańczymy w klubie na statku do rana, a potem lądujemy w domu muzyka, do którego każdy może wejść, chwycić za jeden z wielu leżących tam instrumentów i przyłączyć się do grania (nawet jeśli jest 5..).

Niestety, z zaproszenia na winobranie już nie mogłam skorzystać, ale może w przyszłym roku!

*Next stop of my trip - Genova, recommended by my Milano host. I didn't plan it but I'm happy I decided to go!


Walking around the city center, eating good pasta, listening to cool music and dancing on the club-boat till 4am (plus visiting an amazing musician's house at 5am).

Grazie mille, my awesome host! It was superfun to meet you, your friends and flatmates and spend with you guys one of my best nights in Italy! Good luck with the vintage!

(na dwóch pierwszych zdjęciach mój dom)

















niedziela, 20 września 2015

ciao! my italian couchsurfing holidays - Milan

Kupuję bilety 1,5 tygodnia przed wylotem, w pośpiechu szukam gospodarzy, kończę pracę, pakuję się i lecę!
Sama? Czemu nie!

Nie mogło być lepiej! Planowo miałam tam spędzić 10 dni, ale nie wsiadłam do samolotu powrotnego i zostałam dwa tygodnie.

Zdjęcia będą trochę nudne, ale wakacje najlepsze w życiu! (nie licząc pół roku w Montpellier)


Zaczynam od Mediolanu, gdzie nocuję u przesympatycznych Włochów (jak wszędzie), którzy gotują mi pyszne kolacje. Poznaję ich sąsiadów, przyjaciół, prawie ląduję na imprezie Formuły 1. W ciągu dnia zwiedzam miasto jeszcze z innymi couchsurferami, zostaję zaproszona na domowy lunch. Gdybym została dzień dłużej, wylądowałabym na basenowej imprezie, ale po dwóch nocach decyduję się jechać dalej.

*My first alone (but just in the beginning) holidays and probably the best ones in my life.
Couldn't have been better! Amazing people, great food, charming cities, lots of funny situations.

I'm starting with Milan, the other places will be in next posts.

Thank you my awesome Milano hosts and Kasia and Francesco for that delicious lunch and supercool afternoon! Hope to see you again somewhere in Europe.





















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...